Znalazłam serce
Leżało porzucone
Nie wiem czy celowo
Porzucone czy przypadkiem
Zgubione
Przyjrzałam mu się z ukrycia
Było mocno czerwone jakby
Rozpalone leżało w bezruchu
Z obojętnością patrząc w niebo
Wydawało się że tęskni czeka
Nie miałam odwagi podejść i zapytać
Ale musiałam zabrać je z drogi
Odważyłam się podeszłam na ręce wzięłam
Ono drgać w dłoni zaczęło zrozumiałam
Nie było szczęśliwe
Nie wiedziałam co zrobić
Zaniosłam więc do parku
Tam obok kasztana jest taka
Niewielka ławka często ktoś na
Niej przysiada więc serce znajdzie
Leżało porzucone
Nie wiem czy celowo
Porzucone czy przypadkiem
Zgubione
Przyjrzałam mu się z ukrycia
Było mocno czerwone jakby
Rozpalone leżało w bezruchu
Z obojętnością patrząc w niebo
Wydawało się że tęskni czeka
Nie miałam odwagi podejść i zapytać
Ale musiałam zabrać je z drogi
Odważyłam się podeszłam na ręce wzięłam
Ono drgać w dłoni zaczęło zrozumiałam
Nie było szczęśliwe
Nie wiedziałam co zrobić
Zaniosłam więc do parku
Tam obok kasztana jest taka
Niewielka ławka często ktoś na
Niej przysiada więc serce znajdzie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz