środa, 4 maja 2016

Bajkowo



Wieczór powoli zapada a
Mnie sen dopada
Zamykam ze spokojem oczy
Nie wierzę - w moim śnie
Sami z dzieciństwa Przyjaciele
Wszędzie ich pełno to
Spotkanie na mojej twarzy
Uśmiech bezwarunkowy wywołuje
Jest Krecik Reksio a nade mną
Lata zatroskana Maja pewnie
Szuka Gucia swojego druha
Obok Rumcajs maszeruje z
Rodzinką do lasu niedaleko
W starym pniu Żwirek z Muchomorkiem
Leniwie ziewają
Wilk gania zająca a Jerry na Mysz poluje
O rany- a tam są Smerfy!
Czuję ciepło oglądam się za siebie
Tam już Bonifacy poucza Filemona
Macha mi ogonem i cierpliwie na jego
Pytania sennie z pieca odpowiada
Ruszam dalej
W podróż swoją niczym Koziołek Matołek
Podążam przed siebie
Sen mnie coraz bardziej uspokaja
Bezpiecznie przytulam się w kołdrę
Zasypiam - wraz ze mną są przecież
Przyjaciele momencik ktoś coś do mnie
Jeszcze mówi - aaa to Miś Uszatek w
Swojej piżamce szepcze mi cichutko
D O B R A N O C

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O życiu słów kilka

W ramionach Ukryło się człowieczeństwo Przytulne przetrwało wieczność O życiu słów kilka... chciałam jabłko dostałam ogryzek miało...