piątek, 27 maja 2016

Historia z baru...



Przydrożne bary to w nich
Przeważnie tworzą się
Miłosne historie te krótkie
Takie na jedną noc i te
Które ciągną się przez lata
Nastrojowa muzyka
Pierwsze spojrzenie
Zalotny uśmiech
Zachęcający drink ubrany
W proste słowo daje wstęp
Temu co nie powinno się
Nigdy wydarzyć
Potem otrzeźwienie
Ból głowy miesza się z kacem
Historia żąda z pamięci
Natychmiastowego wykluczenia
Na zawsze zapomnienia
Niestety wybiórcza pamięć
Wrzuca do oczu wieczorne obrazy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O życiu słów kilka

W ramionach Ukryło się człowieczeństwo Przytulne przetrwało wieczność O życiu słów kilka... chciałam jabłko dostałam ogryzek miało...