Maj, niewątpliwie jak dla mnie najpiękniejsza pora roku. Ma
w sobie coś magicznego..Przebudzenie...Zaczarowana pora, która budzi wszystko
do życia. Kusi swoim przecudnym krajobrazem, zachwyca...I ten zapach, jeden,
jedyny...bzy, konwalie, kwiaty..Najpiękniejszy odcień zieleni...Pieszczota
promieni słonecznych. Siedząc w parku na ławeczce masz wrażenie, że wszystko
zdarzyć się może. obserwujesz, jak wszyscy naładowani pokładami energii chcą
podbić świat...Ten czas charakteryzuje jeszcze coś....W tym czasie większość z
nas, romantyków przeżywa największe huśtawki nastrojów swojej duszy...W naszym
wnętrzu dochodzi do największych emocjonalnych dramatów...Dlaczego tak
jest...nie wiem....
Pozdrawiam
Alex
Alex
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz