Razu kiedyś dawnego
Jedna para postanowiła
Oddać się rozkoszy w deszczu
To nic że krople rzewnie
Na młode ciała spadały
Ich namiętność je rozpuszczała
Nie zatrzymywała
Jedna para postanowiła
Oddać się rozkoszy w deszczu
To nic że krople rzewnie
Na młode ciała spadały
Ich namiętność je rozpuszczała
Nie zatrzymywała
Zakochani na moście
W objęcia sobie wpadli
Długo się w tym uścisku
Trzymali chłopak na ręce
Wysoko dziewczynę wzniósł
Wirował z nią i jak piórkiem
Obracał
W objęcia sobie wpadli
Długo się w tym uścisku
Trzymali chłopak na ręce
Wysoko dziewczynę wzniósł
Wirował z nią i jak piórkiem
Obracał
Zakochani nie patrzyli na czas
Wpatrzeni w siebie udawali
Jakby widzieli się pierwszy raz
Po długiej tęsknoty rozłące
Wzmacniali sobą uczucie i
Tak już palące ich serca
Namiętnością
Wpatrzeni w siebie udawali
Jakby widzieli się pierwszy raz
Po długiej tęsknoty rozłące
Wzmacniali sobą uczucie i
Tak już palące ich serca
Namiętnością
Piękny to był widok
Ten kto ich widział oczy
Swoje na nich tylko zatrzymywał
W duchu kibicował tej szczerej
Być może pierwszej i jedynej miłości
Zrodzonej już dawno a tu na tym
Moście udokumentowanej
Ten kto ich widział oczy
Swoje na nich tylko zatrzymywał
W duchu kibicował tej szczerej
Być może pierwszej i jedynej miłości
Zrodzonej już dawno a tu na tym
Moście udokumentowanej