poniedziałek, 23 listopada 2015

" Nocne oczekiwanie "

Obiecała sobie tej nocy
Ruszyć na męskie polowanie
Wymyśliła sobie że tak przed
Snem kawalera sobie znajdzie
Nie takiego ze snu tylko żywego
Takiego z krwi i kości który
Będzie ją kochał miłością
Szaloną namiętnością
Prawdziwie stale i gorąco
Jak w jakiejś bajce
Otworzyła okno w księżyc
Błagalnie skierowała swoje
Oczy może on oświetli drogę
Temu wymarzonemu jej sercu
Przeznaczonemu
Godzinny płynęły jednak
Nieubłagalnie północ już
Dawno minęła a kawalera
Jak nie ma tak nie ma nigdzie
Nie widać kroków jego
Znudziło i zmęczyło ją to
Oczekiwanie i ciągłe
Wypatrywanie ostatnie spojrzenie
W okno skierowała i żalem
Otulona blaskiem księżyca
Zasnęła


O życiu słów kilka

W ramionach Ukryło się człowieczeństwo Przytulne przetrwało wieczność O życiu słów kilka... chciałam jabłko dostałam ogryzek miało...