sobota, 14 listopada 2015

" Paryż 2015 "

Znowu nocą podstępem się
Podkradli i karabiny w stronę
Niewinnych odbezpieczyli
Strzelali bez opamiętania
Tyle osób wybili
Wstrzymał oddech
Cały świat
Płaczą wszyscy
Łzami rzewnymi
Kolejny bezsensowny
Zamach zabrał życie
Najgorsze że to wszystko
Ponoć w imię religii
Nie takiej wiary nas uczono
I nie takiej żąda Bóg
Wiara nie wymaga z
Ludzi swej ofiary
Po co Bogu kolejne
Martwe ciała

Fala nienawiści
Znowu wyszła od
Islamu oni jak wampiry
Ciągle nienasyceni
Ludzkiej krwi spragnieni

O życiu słów kilka

W ramionach Ukryło się człowieczeństwo Przytulne przetrwało wieczność O życiu słów kilka... chciałam jabłko dostałam ogryzek miało...