Wyobrażałeś
Mnie sobie bez wad
Taką grzeczną uśmiechniętą
Z idealnie ułożonym planem
Na życie - ale to nie ja
Poważna apodyktyczna
Mająca swój świat
Własnych racji i prawd
Idę niekiedy pod nosem klnę
Znudzona kiedyś postanowiłam
Umrzeć choć tak na jeden dzień
Ubrałam czerń i patrząc w niebo
Czekałam na śmierć ale później
Ktoś mi powiedział że w piekle
Nie lubią konkurencji no i co
Miałam zrobić innego - zostałam
Mnie sobie bez wad
Taką grzeczną uśmiechniętą
Z idealnie ułożonym planem
Na życie - ale to nie ja
Poważna apodyktyczna
Mająca swój świat
Własnych racji i prawd
Idę niekiedy pod nosem klnę
Znudzona kiedyś postanowiłam
Umrzeć choć tak na jeden dzień
Ubrałam czerń i patrząc w niebo
Czekałam na śmierć ale później
Ktoś mi powiedział że w piekle
Nie lubią konkurencji no i co
Miałam zrobić innego - zostałam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz