Siedzę w pracy
Obserwuję zegar
Dwie minuty i twoje
Auto ozdobi parking
Później przejdziesz
Obok mojego pokoju
Nie patrząc z uprzejmości
Mówiąc "dzień dobry"
Tyle i aż tyle
Ja wyobrażę sobie
Twój uśmiech którym
Wiem że nigdy mnie
Nie obdarzysz bo nie
Widzisz takich jak ja
"Szarych myszek"
A później będzie czas
Na kawę postawię mój
Kubek obok twojego
Znacznie bliżej niż zawsze
I będę rozkoszować się
Tym naszym nie dotykiem
A później wrócę do pokoju
Czekając na koniec pracy
Kiedy biegiem miniesz mnie
Zapominając krzyknąć "cześć"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz