Za drzwiami
Zostawiam świat
Tak choć do rana
Teraz jestem sama
Mogę nacieszyć się
Swoją samotnością
Poznać ją bliżej
Odepchnąć przytulić
Wykrzyczeć złość
A później bojąc się stracić
Znowu z lampką wina
Przytulić
Zostawiam świat
Tak choć do rana
Teraz jestem sama
Mogę nacieszyć się
Swoją samotnością
Poznać ją bliżej
Odepchnąć przytulić
Wykrzyczeć złość
A później bojąc się stracić
Znowu z lampką wina
Przytulić
*
Wypatrzyłam
Go przypadkiem
Mijaliśmy się samochodem
Nie widziałam twarzy
Ale zapamiętałam oczy
Silne dłonie które kierownicę
Czule otulały - wyobraziłam
Sobie ich subtelny dotyk
Ciepło zaczęło krążyć w żyłach
Zwariowałam oszalałam
Nie wiem nie do mnie to pytanie
Moja podświadomość pewnie
Inne ma w tym temacie zdanie
Stale knuje i wierci mi o nim "dziurę"
A w brzuchu stale czuję kolorowe
Motyle
Go przypadkiem
Mijaliśmy się samochodem
Nie widziałam twarzy
Ale zapamiętałam oczy
Silne dłonie które kierownicę
Czule otulały - wyobraziłam
Sobie ich subtelny dotyk
Ciepło zaczęło krążyć w żyłach
Zwariowałam oszalałam
Nie wiem nie do mnie to pytanie
Moja podświadomość pewnie
Inne ma w tym temacie zdanie
Stale knuje i wierci mi o nim "dziurę"
A w brzuchu stale czuję kolorowe
Motyle
*
Kocha lubi szanuje
Ubywa z kwiatka płatka
A ja naiwnie wróżę
Napisze przeczyta
Czy nieświadomy
Siedzi gdzieś tam
Pogrążony w swoim
Świecie przejęty życiem
Nie myśli o takich jak ja bzdurach
Ubywa z kwiatka płatka
A ja naiwnie wróżę
Napisze przeczyta
Czy nieświadomy
Siedzi gdzieś tam
Pogrążony w swoim
Świecie przejęty życiem
Nie myśli o takich jak ja bzdurach
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz