Przychodzę do Ciebie
Siadam na łóżku
Nie patrzysz
Tkwisz gdzieś tam
Krążąc na orbitach
Swojej galaktycznej
Podświadomości
Witam cię - poznajesz głos
i choć nie patrzysz
Wiesz że to ja
Twoje ciało wygięte
Walczy z chaosem
Niesprecyzowanych
Ruchów
Nastawiam muzykę
Cichą piękną relaksację
Chwytam dłoń delikatnie
Przesuwam po niej piórko
Zastygasz w bezruchu
Otwieram po cichu okno
Delikatny powiew wiatru
Wywołuje mruknięcie
Patrzę na ciebie ...
Na twojej twarzy zapanował
Spokój...
Jedna chwila z pracy...
(Dziecko z upośledzeniem w stopniu głębokim )
Siadam na łóżku
Nie patrzysz
Tkwisz gdzieś tam
Krążąc na orbitach
Swojej galaktycznej
Podświadomości
Witam cię - poznajesz głos
i choć nie patrzysz
Wiesz że to ja
Twoje ciało wygięte
Walczy z chaosem
Niesprecyzowanych
Ruchów
Nastawiam muzykę
Cichą piękną relaksację
Chwytam dłoń delikatnie
Przesuwam po niej piórko
Zastygasz w bezruchu
Otwieram po cichu okno
Delikatny powiew wiatru
Wywołuje mruknięcie
Patrzę na ciebie ...
Na twojej twarzy zapanował
Spokój...
Jedna chwila z pracy...
(Dziecko z upośledzeniem w stopniu głębokim )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz