sobota, 15 kwietnia 2017

Na drewnianym strychu...



Na starym drewnianym strychu
Mieszkają wspomnienia
Ukryte wśród wypłowiałych desek
Krążą odbijając się od nagich ścian
Ze wstydem baraszkują prosząc o
Ponowne rozpatrzenie

Na starym drewnianym strychu
Czas nie liczy minut tam
Panuje wieczność znudzona
Królowa obojętności która
Nie spiesząc się odkrywa
Przykryte kurzem i niepamięcią myśli

Na starym drewnianym strychu
Jestem ja mała dziewczynka która
Cichutko schowała się przed
Nawołującą ją na obiad mamą
Zamykam oczy przede mną stare
Skrzynie zamknięte w nich moje historie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O życiu słów kilka

W ramionach Ukryło się człowieczeństwo Przytulne przetrwało wieczność O życiu słów kilka... chciałam jabłko dostałam ogryzek miało...