sobota, 15 kwietnia 2017

Żurawie...



Usiadła wygodnie
Jej wzrok popłynął
Gdzieś tam za horyzont

Poczuła dziwną tęsknotę
Smutek uderzył o burtę ciała
Chciała płakać

I gdy tak siedziała
Usłyszała nad głową
Trzepot skrzydeł

Spojrzała w górę
To żurawie - pomyślała
Na twarzy pojawił się uśmiech

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O życiu słów kilka

W ramionach Ukryło się człowieczeństwo Przytulne przetrwało wieczność O życiu słów kilka... chciałam jabłko dostałam ogryzek miało...