czwartek, 27 kwietnia 2017

O samotności



Samotności
Nie da się zrozumieć
Można nauczyć się z nią
Żyć
Im szybciej oswoisz się
Z otaczającą pustką tym
Szybciej uodpornisz się na
Czas
A uwierz będziesz czuł
Brzemię jego nadmiaru
Każdy dzień wydłuży się po
Wieczność
Kiedyś obok mnie był tłum
Dziś siedzę tutaj sam
Na stole elegancka wieczerza
W krtani dusi jej smak
Iluzja wspomnień
Doprowadza do szaleństwa
Obłędu myśli- dlaczego odeszli
Brak ich dziś
Tyle się przecież mówi
O porzuceniu że to nie ludzkie
Nie moralne dorzucając
Puste słowa o wierze
Jestem przykładem że
O wszystkim decyduje chwila
Zgasł płomień zapalonej świecy
Pora spać - jutro kolejny dzień

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O życiu słów kilka

W ramionach Ukryło się człowieczeństwo Przytulne przetrwało wieczność O życiu słów kilka... chciałam jabłko dostałam ogryzek miało...