Nocą
Spowiadam się z własnych tęsknot
Umieram i odradzam się marzeniami
Pływam w morzu nieskończonych
Możliwości
Nie liczę swoich słów
Te pielęgnowane są przez wiatr
Skruszone wrażliwością ociekają
Esencją nadużytych pragnień
Spowiadam się z własnych tęsknot
Umieram i odradzam się marzeniami
Pływam w morzu nieskończonych
Możliwości
Nie liczę swoich słów
Te pielęgnowane są przez wiatr
Skruszone wrażliwością ociekają
Esencją nadużytych pragnień
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz