poniedziałek, 24 kwietnia 2017

Grzebiąc własne KIEDYŚ



Są dni kiedy wszystko wraca
Uderza we mnie ze zdwojoną siłą
Podobni jak wtedy
Błysk świateł
Brzęk tłuczonego szkła
Moje ciało w powietrzu
Na jezdni
Tyle pamiętam za nim
Kurtyna mgły przesłoniła mi oczy
I te odgłosy głosów niby blisko a daleko
Gdzieś koło mnie a jakby nade mną
Szpital
Kroplówka
Ból
Niekończący się sen
Najgorsze przyszło
Później
PUSTKA i CISZA
Dudniące w głowie
Nie do zniesienia
Stał się śpiew ptaków
Widok za oknem
Uśmiechy ludzi
Zostałam się sama
Z niczym ograbiona z
Własnych pasji szans
Ze wszystkiego
Bez planu na dziś jutro
Na zawsze nawet płacz
Przestał mi być potrzebny
Wtedy umarła ostatnia cząstka mnie

Pamiętajmy w życiu decyduje chwila. jesteśmy- nie ma nas. Nie jesteśmy nieśmiertelni. pamiętajmy o tym. Nie dawajmy się podejść...Uważajmy, bo później jest zwyczajnie za późno lub...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O życiu słów kilka

W ramionach Ukryło się człowieczeństwo Przytulne przetrwało wieczność O życiu słów kilka... chciałam jabłko dostałam ogryzek miało...