Pakuję plecak
Ruszam w przeszłość
Zaglądam w stare zakamarki
Pukam do starych drzwi
Echo odpowiada milczeniem
Zardzewiała myśl każe iść
Gnam ulicami dzieciństwa
Mijam sąsiadów - dziś nie ma
Już przy mnie ich
Moje usta rozkoszują się smakiem
Pieczonego chleba z naszej piekarni
Zamykam oczy
Za oknem uśmiecha się starość
Kiwa ręką - Pora iść
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz