Wszystko ustało zrobiło się
Jakoś tak cicho
Nie słychać jeszcze
Życia biegu nikt w
Drzwi nie puka i o
Sól się dobija
Cisza
No stole kubek kawy
Zaparzonej w radiu
Cichutko mknie
Łagodna muzyka
Cisza
Siedzę otulona
Ta krótką chwilą
Spokojności rozkoszuję
Podniebienie czarną kawą
Delikatnie kołysam kota
Na kolanach który podobnie
Jak ja z rana szuka tej
Małej chwili spokojności
Jakoś tak cicho
Nie słychać jeszcze
Życia biegu nikt w
Drzwi nie puka i o
Sól się dobija
Cisza
No stole kubek kawy
Zaparzonej w radiu
Cichutko mknie
Łagodna muzyka
Cisza
Siedzę otulona
Ta krótką chwilą
Spokojności rozkoszuję
Podniebienie czarną kawą
Delikatnie kołysam kota
Na kolanach który podobnie
Jak ja z rana szuka tej
Małej chwili spokojności