Idę zatrzymuję się
Po drodze łapię słowa
Różne te smutne
Wesołe i miłe ale i
Przykre które dłużej
Dźwięczą w mej głowie
Po drodze łapię słowa
Różne te smutne
Wesołe i miłe ale i
Przykre które dłużej
Dźwięczą w mej głowie
Zbieram je i starannie
W myślach przechowuję
Potem upuszczam na papier
I długopisem rozprowadzam
Po białej karteczce atrament
Starannie zostawiam
W myślach przechowuję
Potem upuszczam na papier
I długopisem rozprowadzam
Po białej karteczce atrament
Starannie zostawiam
Słów jest tyle że
Nigdy nie wiem czy
Właściwe wybiorę czy
Któreś nie pominę i odpowiednio
To co chcę opiszę a gdy już
To zrobię długo analizuję czy
Czegoś nie zmienić albo
Inaczej opisać
Nigdy nie wiem czy
Właściwe wybiorę czy
Któreś nie pominę i odpowiednio
To co chcę opiszę a gdy już
To zrobię długo analizuję czy
Czegoś nie zmienić albo
Inaczej opisać