środa, 30 września 2015

"'Chandra"

Trudno mi dziś powiedzieć jak się czuję.
Może wcale się nie czuję?
Chyba zwalę to na jesień.
To ona swoją chandrę wprowadziła.
Popatrzyła, nosem pokręciła
i wolno w świat puściła.
Chandra okrąg zakręciła,
jak tornado w nasze serca uderzyła.
Namieszała, zamieszała,
i w naszych żyłach popływała.
Opłynęła całe ciało
z dołu w górę,
z góry w dół.
Całą krew nam zakaziła,
swą kąpielą namąciła.
Czekam, aż znudzona tą zabawą
znajdzie sobie jakieś ujście.
Jutro w sobie siły zbiorę
nieproszoną ją pogonię.
Dzisiaj nie mam na to jednak mocy
chociaż tyle mam roboty.

O życiu słów kilka

W ramionach Ukryło się człowieczeństwo Przytulne przetrwało wieczność O życiu słów kilka... chciałam jabłko dostałam ogryzek miało...