Za oknem cichutko kapie deszcz.
Małe kropelki delikatnie tańczą na szybie swoje piruety.
Spadają niczym gwiazdy, oderwane z nieba.
Stoję wtopiona w ten mokry świat.
Obserwuję to deszczowe preludium.
Patrzę nie widzę nic.
Zamazany, artystyczny świat.
Tylko ja i deszcz.
Cicho..? Ktoś płacze?...
Czy to ja, czy deszcz?
Małe kropelki delikatnie tańczą na szybie swoje piruety.
Spadają niczym gwiazdy, oderwane z nieba.
Stoję wtopiona w ten mokry świat.
Obserwuję to deszczowe preludium.
Patrzę nie widzę nic.
Zamazany, artystyczny świat.
Tylko ja i deszcz.
Cicho..? Ktoś płacze?...
Czy to ja, czy deszcz?