wtorek, 29 września 2015

"Tatuaż"

Mogłam mieć wszystko
 wybrałam Ciebie.
Chciałam wolności, a
odurzyłeś mnie sobą.
Uzależniłeś od swego oddechu,
 wplątałeś w swoją pajęczynę.
Naiwnie to wszystko przyjęłam
nie czytając ostrzeżenia instrukcji.
Teraz w panice ogarniam życie.
Odszedłeś, wypchnąłeś mnie z serca,
jak z okna wypycha się samobójca.
Stłamszona siedzę na poboczu drogi.
Już się oddalasz, powili z oczu znikasz.
Twoja postać robi się zamazana
przez łzy wysmagana, przez żal wychłostana.
Mniej mnie bolisz.

Piecze mnie tylko tatuaż na sercu Tobą wypalony.

O życiu słów kilka

W ramionach Ukryło się człowieczeństwo Przytulne przetrwało wieczność O życiu słów kilka... chciałam jabłko dostałam ogryzek miało...