Powiedziałam Ci już kiedyś: jeśli dalej przekonujesz siebie
do czegoś, co nie współgra z Tobą, kłóci się z Twoimi intelektem, to wiedz, że
daleko nie zajdziesz. Nie da sie robić czegoś na siłę, co nie tworzy jedności
zrozumienia z Tobą, Twoimi myślami. Na siłę jeszcze nikt niczego nie dokonał.
Ważne jest to, co Ty czujesz, nikt za Ciebie nie dokona zmian, życia nie
przejdzie. Nikt nie jest Tobą....Pamiętaj, walcz i działaj.....to Twoje życie.
Nie daj sobie wmówić marności...Jesteś wielka...Pamiętaj o tym...
Z dedykacją: Pewnej "Małej" zbuntowanej......