Chciałabym przespać tą jesień
Wstać radośnie wiosną
Niech miną te słoty i deszcze
Niech nowa trawa
zielona, dostojna
swym aksamitnym
dotykiem kusi
Jak niezapominajka
nieśmiało
nad potokiem
się wygina
Niech mnie otumani
zapach pierwszych
majowych konwalii
Niech świat zasyci
się bzu oddechem
Czekam na wiosnę
Wstać radośnie wiosną
Niech miną te słoty i deszcze
Niech nowa trawa
zielona, dostojna
swym aksamitnym
dotykiem kusi
Jak niezapominajka
nieśmiało
nad potokiem
się wygina
Niech mnie otumani
zapach pierwszych
majowych konwalii
Niech świat zasyci
się bzu oddechem
Czekam na wiosnę