Wyludniły się już ulice
Miasto do snu się
Szykuje
Latarnie nocne lampki
Zapaliły przy drodze
Oświetlając zakamarków
Nocne schowki
Tylko policyjne syreny
Tak głośno wyją
Zakłócają nocną
Ciszę
Psy z łańcuchów spuszczone
Biegają, szczekają, jak
Nakręcone
Auta sennie przemierzają
Opuszczone ulice
Każdy w pośpiechu
Pędzi, gna przed
Siebie
Wygasają powoli dzienne sprawy
Gaśnie gwar, cichnie harmider
Miasto śpi