Chyba mam dziś pragnienie
Niestety herbata go nie ukoi
Dziś potrzebuję wódki
Może, gdy ona zatańczy
Radośniej w mym ciele
Gorzkim płynem
Rozpłynie się i
Zagrzeje me żyły
Przepłucze mi duszę
Wszystko z siebie
W końcu
Wyrzucę
Pozbędę się
Toksycznych
Odpadów
Bezduszności
Ludzkiej podłości
Gorzkiej bezsilności
Wobec siebie
Świata
Tej cholernej całości
Niestety herbata go nie ukoi
Dziś potrzebuję wódki
Może, gdy ona zatańczy
Radośniej w mym ciele
Gorzkim płynem
Rozpłynie się i
Zagrzeje me żyły
Przepłucze mi duszę
Wszystko z siebie
W końcu
Wyrzucę
Pozbędę się
Toksycznych
Odpadów
Bezduszności
Ludzkiej podłości
Gorzkiej bezsilności
Wobec siebie
Świata
Tej cholernej całości