niedziela, 6 grudnia 2015

" Król życia "

Każdy na wiosce go znał
Jeździł najlepszym wozem
Wianuszkiem najpiękniejszych
Dziewczyn otoczony wszędzie
Brylował i grał pierwsze skrzypce
Taki król życia
Dziecko szczęścia tak o nim
Mówili nigdy nie musiał na nic
Ciężko pracować los zawsze
Szczęście stawiał na jego drodze
Przyjaciółmi oblężony co noc
W różnych klubach balował
I w sporcie osiągał najlepsze
Wyniki zapowiadał się na
Gracza pierwszej ligi w pracy
Również dobrze mu szło
Aż do tego dnia
Wracając uderzył w jedyne
Drzewo na zakręcie ukryte
Skończyło się klawe życie
Sam został po swojej przygodzie
Wszyscy zgubili się gdzieś po drodze
Odeszli zniknęli cichaczem

Teraz siedzi na wózku i obserwuje
Świat przez okno swojego pokoju
Które stało się jego więzieniem
Przeznaczeniem z góry narzuconym
Samotnym cierpieniem naznaczonym
Nikt nie odwiedza już króla życia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O życiu słów kilka

W ramionach Ukryło się człowieczeństwo Przytulne przetrwało wieczność O życiu słów kilka... chciałam jabłko dostałam ogryzek miało...