Stoję zanurzona w
Wieczerzy wszechświata
Z milionem dziwnych myśli
Które nieustannie trąbią mi
W głowie
Wieczerzy wszechświata
Z milionem dziwnych myśli
Które nieustannie trąbią mi
W głowie
One robią hałas niemiłosierny
Wędrują i z rozumem parodiują
Moje rozbiegane wewnątrz emocje
Są takie wyzwolone
Wędrują i z rozumem parodiują
Moje rozbiegane wewnątrz emocje
Są takie wyzwolone
Nie mają skrupułów żeby być
Bardziej ciche takie elastyczne
Nie potrafią dostosować siebie
Do całej tej życiowej oprawy
Bardziej ciche takie elastyczne
Nie potrafią dostosować siebie
Do całej tej życiowej oprawy
Błagam je i ganiam nieustannie
Po mojej głowie straszę i krzyczę
Wszystko na darmo one na to liczą
Że w końcu zwariuję i poddam się
Oddając im nad sobą kontrolę
Po mojej głowie straszę i krzyczę
Wszystko na darmo one na to liczą
Że w końcu zwariuję i poddam się
Oddając im nad sobą kontrolę
Ileż ja mam ich w swojej głowie. Jedne przychodzą drugie odchodzą. Zawsze jednak są!.
Szaleństwo w mojej głowie, wiesz jak bardzo lubię ten stan. ...
Alex
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz