niedziela, 6 grudnia 2015

" Mikołaj the end "

Dzień dobroci już się kończy
Mikołaj już zwija swoje puste worki
Szykuje zaprzęg do powrotnej drogi
Całą noc ciężko pracował
Ganiał od komina do komina
Brzuch swój przez każdy przeciskał
Jak z armaty nakręcony zostawiał
Dzieciom mikołajkowe upominki
Teraz znowu będzie przez rok odpoczywał
I szykował sanie do następnej przygody
Bądźmy grzeczni pracujmy wytrwale
Żeby w przyszłym roku znowu nas odwiedził
I prezentów nam najwspanialszych podrzucił
Z naszej listownej wyliczanki

Pamiętajmy jednak że tak naprawdę nie
O paczki powinno tutaj chodzić
Ale o tradycję podtrzymywania
Bliskości pamięci wobec ukochanej
Nam osoby która tak naprawdę najbardziej
Od materializmu nas obchodzi

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O życiu słów kilka

W ramionach Ukryło się człowieczeństwo Przytulne przetrwało wieczność O życiu słów kilka... chciałam jabłko dostałam ogryzek miało...