wtorek, 29 grudnia 2015

" Z satyrą w Nowy Rok "

Stary roczek jak co roku
Swoją cyfrę w nową zmienia
Co przyniesie czym zaskoczy -
Nikt z nas tego jeszcze nie wie
Jasność mamy do tego Starego-
Bez namysłu i zastanowienia
Jedno pewne jest tu zdanie -
Dla każdego z nas był inny
Niektórzy jednogłośnie go
Przeklęli mówiąc - Winny!
Chorób, zdrad i niepowodzeń
Wszelkich plag, niedogodności
Zawiódł nas po całej linii tyle
Na początku obiecywał a na koniec
Wyszło - że się tylko zgrywał
Teraz bardziej wyczuleni już
Tak łatwo mu nie ulegniemy
Nie podbierze nas jak dziecko
Obiecując cudów i delicji -
Teraz poprzednim nauczeni -
Chcemy rezultatów nie bajeczek -
Tylko jasnych komunikatów

Morał z tego płynie taki: nie wierzmy
W te wszystkie obiecywane ceregiele
Lepiej się mile zaskoczyć niż jak co
Roku ponownie w rozgoryczeniu łzy
Swoje topić...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O życiu słów kilka

W ramionach Ukryło się człowieczeństwo Przytulne przetrwało wieczność O życiu słów kilka... chciałam jabłko dostałam ogryzek miało...