wtorek, 29 grudnia 2015

" Rozchwiany anioł "

Plątał się raz anioł po bezdrożach
Tego świata sam nie wiedział
Czego szuka za czym lata
Czuł tęsknotę dziwne w sercu kłucie -
Lecz czym podyktowaną - tego nie pojmował
Siedział i rozmyślał co tu zrobić
Jak ujarzmić swoje wnętrze
W końcu udręczony od zgryzoty myśli
W podróż postanowił się wybrać -
A nóż w świecie znajdzie odpowiedź
Jak pomyślał tak też zrobił żadnych
Walizek nie pakował tylko tak jak stał
Przypiął skrzydła i fru - poszedł w górę
Szybował i szybował jednak ani widu
Zagubionej odpowiedzi
Czuł biedaczek że nawet w locie tęsknota uparcie
Powraca i szarpie jego pierze
Załamany już pomyślał że przegrany
No bo po co komu taki anioł uczuciami
Różnymi targany

Wtem poczuł inne w sobie odczucie -
Owszem ukłucie ale inne jakieś takie
Skrzydła się na szerokość całą otworzyły -
Ciebie w strapieniu przytuliły
Anioł znalazł swoją odpowiedź - a ty pomoc

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O życiu słów kilka

W ramionach Ukryło się człowieczeństwo Przytulne przetrwało wieczność O życiu słów kilka... chciałam jabłko dostałam ogryzek miało...