sobota, 12 grudnia 2015

" Nocna mara "

Kiedyś nagle mi się przyśniłaś
Pojawiłaś się nagle tak znienacka
Zmąciłaś sobą mój spokój
Nagrzeszyłaś tym pojawieniem
Moja dusza uległa zatraceniu
Moje myśli były na ciebie skierowane
Niestety sen odszedł gdy noc
Się porankiem zakończyła
Znikła dziewczyna która cały
Mój sen sobą zabarwiła
Patrząc rano w filiżankę kawy
Widziałem w niej jej odbicie
Zabrała mi wszystkie myśli
Zmąciła rozum najgorzej że
Utraconą marą mi się wydała
Bo jak mam ją znaleźć skoro
W głowie wszystkie sny przejrzałem
I w żadnym jej nie znalazłem

Strapiony ołówek do ręki wziąłem
Pomyślałem może ją sobie z
Pamięci odrysuję i powołam do
Swojego życia choć na chwilę
Na papierze zatrzymam
Zamknąłem oczy i narysowałem
Piękną dziewczynę ze snu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O życiu słów kilka

W ramionach Ukryło się człowieczeństwo Przytulne przetrwało wieczność O życiu słów kilka... chciałam jabłko dostałam ogryzek miało...