piątek, 11 grudnia 2015

" Parka "

W podrzędnej bramie
Tuż za rogiem
Tajemnicza para
Umówiła się na schadzkę
Namiętnością pogrążeni
Myśleli że są niezauważeni
Z czułością i dzikością
Pośpiesznie ubrania swe
Bezwstydnie zdjęli
Chłopak się podporządkował
Owej damie biernie
Spełniając dyktowane
Warunki prawie jak na żądanie

Ona jak nieujarzmiona
Wzięła chłopaka w obroty
Po wszystkich rzuciła
Od niechcenia swoje
Spojrzenie i odeszła
Kołysana na wysokich
Seksownych obcasach

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O życiu słów kilka

W ramionach Ukryło się człowieczeństwo Przytulne przetrwało wieczność O życiu słów kilka... chciałam jabłko dostałam ogryzek miało...