Kiedyś
Mała dziewczynka która
Lalkami chciała się jeszcze
Długie lata bawić
Czerpać radość z beztroski
Swojego szczęśliwego dzieciństwa
Biegać po łące skakać na skakance
Bawić się w klasy nie ponosić
Odpowiedzialności dzieckiem być
Mała dziewczynka która
Lalkami chciała się jeszcze
Długie lata bawić
Czerpać radość z beztroski
Swojego szczęśliwego dzieciństwa
Biegać po łące skakać na skakance
Bawić się w klasy nie ponosić
Odpowiedzialności dzieckiem być
Wtedy
Dorosła w jedną noc
nie chciała już żyć
Zagubiła się poplątała
Niczym w pajęczynie mucha
Długo motała się i
Rany swoje goiła
Nigdy się z tym nie pogodziła
Dorosła w jedną noc
nie chciała już żyć
Zagubiła się poplątała
Niczym w pajęczynie mucha
Długo motała się i
Rany swoje goiła
Nigdy się z tym nie pogodziła
Potem
Nigdy w nic już nie uwierzyła
Nieufnie wycofała się ukryła
Taki niewidzialny klosz nałożyła
Zabiła w sobie w to co wierzyła
Pogrzebała marzenia i chyba
W duszy pogrzeb swój wyprawiła
Nigdy w nic już nie uwierzyła
Nieufnie wycofała się ukryła
Taki niewidzialny klosz nałożyła
Zabiła w sobie w to co wierzyła
Pogrzebała marzenia i chyba
W duszy pogrzeb swój wyprawiła
Dziś
Żyje choć nie istnieje
Mniej mówi więcej pisze
Przeklina dzień swojego
Naznaczenia choć nie
Planowała takiego scenariusza
Nigdy sobie nie wybaczyła
Żyje choć nie istnieje
Mniej mówi więcej pisze
Przeklina dzień swojego
Naznaczenia choć nie
Planowała takiego scenariusza
Nigdy sobie nie wybaczyła
Wszystko można wyrzucić .....oprócz wspomnień one jak bumerang wracają. Szczególnie doskwierają nocą, późną.....wracają i w sercu pieką.....
Życzę, aby te bolesne kiedyś już tak.....nie piekły
Alex
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz